22 lutego 2010

Feliks W. Kres "Grombelardzka legenda" - recenzja drugiego tomu


Drugi tom Grombelardzkiej Legendy Feliksa W. Kresa przenosi nas z serca gór do Grombu, stolicy Drugiej Prowincji. W części tej mniej jest włóczęg po bezdrożach i groźnych rozbójników, bo Król Gór opuścił swoje włości, żeby zasmakować spokojnego i wygodnego życia w Dartanie, a Karenira, słynna Pani Gór, jest już kobietą w sile wieku, przedwcześnie postarzałą i trochę znużoną trudami życia. Ale nie oznacza to, że Grombelard zmienił się w sielankową krainę, mlekiem i miodem płynącą. Wręcz przeciwnie.

Zniknięcie Basergora-Kragdoba i jego kociego zastępcy zmieniło układ sił w Górach Ciężkich. Kaga, do niedawna podwładna Kragdoba, nie ma się już kogo obawiać i zuchwale sięga po władzę nad grombelardzkimi rzezimieszkami. A ponieważ nie posiada charyzmy Króla Gór, podporządkowuje sobie ludzi strachem i przemocą. Jej dzikość i okrucieństwo powodują, że przylega do niej przydomek Hel-Krehiri - Pani Łez. Lecz to dopiero początek kłopotów.

W górach zaczynają dziać się dziwne rzeczy, a na ulicach miast panuje zamęt. Powiada się, że Łowczyni postradała rozum w walce z wrogą potęgą. Słychać pogłoski, że najlepszy koci oddział grombelardzkiej gwardii przepadł bez śladu gdzieś w górach. Niepokój szerzy się w prowincji, podczas gdy Książę Przedstawiciel N.R.M. Ramez jest zupełnie bezczynny i tylko godzinami przesiaduje w swojej komnacie, w której podobno studiuje tajemnicze księgi...

Druga część Grombelardzkiej Legendy wydaje się odrobinę lepsza od swojej poprzedniczki. Przede wszystkim więcej tu napięcia i trochę więcej spójności, co wszystkich miłośników Kresa powinno ucieszyć. Dodatkowo, ciekawie przedstawiona jest sprawa przemijania. Karenira, którą poznaliśmy jako młodą, niedoświadczoną panią oficer, jest teraz dojrzałą kobietą i na wiele spraw patrzy inaczej niż poprzednio. Ale nie tylko ona się zmieniła. Zmienił się cały świat. Starzy przyjaciele są daleko, góry nie są już takie jak dawniej, a wszystko, czego Kara dokonała w swym życiu, zaczyna pomału zmieniać się w legendę. Grombelardzką Legendę.

Ale to oczywiście jeszcze nie koniec historii. Wiele pytań wciąż pozostaje bez odpowiedzi, a niebanalne życie Pani Gór potrzebuje przecież niebanalnego podsumowania. Tym bardziej, że jej los jest na zawsze związany z tym mokrym, kamienistym krajem i... z Prawami Całości. Dlatego też warto sięgnąć po kolejny tom mrocznej sagi Feliksa W. Kresa. Teraz, kiedy ważą się losy Grombelardu.


Feliks W. Kres: Grombelardzka legenda, tom II, Wydawnictwo MAG, Warszawa 2009.
Recenzja napisana dla serwisu Valkiria.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Anonimowy pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.